Ból istnienia
09 września 2020, 13:47
Nikt nie ma prawa odbierać Ci godności.
Każdy zasługuje na szacunek.
Nie bój się patrzeć w lustro na zasinaczone oko i rozcięty łuk brwiowy.
Nadal jesteś piękna. Wszystkie jesteśmy.
Wtedy na tej podłodze z zakrwawioną twarzą, myślałaś, że to koniec.
Słyszałaś tylko nierówne bicie swojego serca.
Czułaś, że Cię tam nie ma. Że jesteś poza swoim zranionym ciałem.
Wiedziałaś, że nigdy już nie będzie tak, jak wcześniej. Coś się zmieniło nieodwracalnie.
I miałaś rację. Zmieniło się.
Na lepsze. A to nie koniec. To dopiero początek.
Poczuj się lekka. Poczuj, jak intensywnie wszystko czujesz. Jak życie jest dobre i ile pięknych chwil przed Tobą.
Jak bardzo wszystko stało się klarowne.
I jak szybko wszystkie syndromy sztokholmskie zniknęły.
A miłość. To głównie miłość do siebie samej. Nikt nie ma prawa Cię oceniać. Poniżyć możesz jedynie Ty siebie samą. Nikt inny nie ma takiej władzy.
Dodaj komentarz